Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi merxin z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 29540.00 kilometrów w tym 890.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.29 km/h
Więcej o mnie.

2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl

Kalendarz Rowerowy 2013

? ?
? ?
? ?
? ?
? ?
? ?

Kraje w których odbyłem wycieczki rowerowe:

>10000km
Polska
1000-10000km
Chiny Czechy
100-1000km
Irlandia
Szwajcaria Włochy
10-100km
Finlandia Holandia
Maroko Słowacja
Austria Meksyk
Tanzania Peru

Zdobyte Podjazdy

...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy merxin.bikestats.pl free counters
Free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:1061.40 km (w terenie 5.00 km; 0.47%)
Czas w ruchu:43:24
Średnia prędkość:24.46 km/h
Maksymalna prędkość:62.20 km/h
Suma podjazdów:4854 m
Maks. tętno średnie:170 (81 %)
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:35.38 km i 1h 26m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
36.40 km 0.00 km teren
01:24 h 26.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Krótki trening po pracy

Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 0

Na Blizanowice - Mokry Dwór - z powrotem na Trestno, samopoczucie całkiem dobre, szkoda, że czasu mało.

Dane wyjazdu:
5.50 km 0.00 km teren
00:19 h 17.37 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca, pierwsze 1000 km !

Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 0

Do pracy, z dodatkowym odcinkiem przez Wybrzeże Wyspiańskiego do Mostu Zwierzynieckiego i z powrotem.
Kategoria Praca / Miasto


Dane wyjazdu:
24.20 km 0.00 km teren
01:08 h 21.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca + pętelka przed

Środa, 21 marca 2012 · dodano: 21.03.2012 | Komentarze 3

Dziś pobudka 6:20, po 2 przestawieniach budzika, musiałem rano posprzątać mieszkanie, jak skończyłem postanowiłem wydłużyć dojazd do pracy i pokręcić trochę dodatkowo. Nieopatrznie skręciłem w ul. Kościuszki, która doprowadziła mnie na niezłe pobojowisko w rejonie Pułaskiego :) potem już w stronę Trestna całkiem przyjemnie. Gdyby nie problem ze wstaniem to taka poranna jazda całkiem fajnie poprawia samopoczucie.
Kategoria Praca / Miasto


Dane wyjazdu:
19.80 km 0.00 km teren
01:00 h 19.80 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca + po mieście

Wtorek, 20 marca 2012 · dodano: 20.03.2012 | Komentarze 0

Z pracy przez Niskie Łąki - do Ferio na trening - później do rodziców i do domu.
Kategoria Praca / Miasto


Dane wyjazdu:
12.40 km 0.00 km teren
00:40 h 18.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po kolarskim weekendzie do pracy

Poniedziałek, 19 marca 2012 · dodano: 19.03.2012 | Komentarze 0

Dziś rano ciężko się wstawało, po 2 dniach >100 km jazdy czułem się już trochę zmęczony. Rano - rekordowo niska w tym roku waga 72,5 kg, chociaż znając życie to odrobię "straty" w najbliższych dniach...

O 19 Wyszedłem jeszcze na dwór przetestować sprzęt przed możliwą zbliżającą się nocną jazdą, niestety problem z tylną lampką sprawił, że zawróciłem i podjechałem tylko do sklepu.
Kategoria Praca / Miasto


Dane wyjazdu:
153.00 km 0.00 km teren
04:50 h 31.66 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:156 ( 74%)
Podjazdy:874 m
Kalorie: kcal
Rower:Battaglin

Inauguracja sezonu szosowego we Wrocławiu

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 1

Dziś udało się nam zorganizować inaugurację sezonu szosowego we Wrocławiu. Na starcie stanęło ponad 30 kolarzy i jedna kolarka, która bardzo dzielnie sobie radziła. W komplecie stawił się team Husarii Szosowej.Po drodze dołączyło jeszcze kilku kolejnych. Pogoda idealna, zwłaszcza jak na marzec. Bardzo fajnie było jechać w tak licznym peletonie przy słonecznym niebie. Postanowiłem więc skorzystać z okazji i powieźć się na tyle peletonu, gdzie tętno przy prędkościach powyżej 33-35 km/h niejednokrotnie spadało poniżej 65% :D żyć nie umierać, gdyby tylko nie ataki które wraz z upływem czasu zaczęły się pojawiać coraz częściej i wtedy niełatwo się przestawić na mocne przyśpieszenia. Przy sprincie przed Lubiążem zostałem w dalszej grupce. Tomek z Darkiem wpadli na pomysł, żeby dojść uciekinierów, co im się zresztą udało, ja złapałem się na koło kolegom z dościgniętej mniejszej grupki, którzy jednak po chwili zrezygnowali z pogoni, a już brakło mi sił na dogonienie czołówki. Chłopaki dali radę :) W ogóle tu widzę słaby punkt, często przy zrywach, próbach pogoni, nie byłem w stanie utrzymać wysokiego tempa na dłuższym dystansie i słabłem po chwili :/ trzeba to będzie jakoś poprawić.

Końcówkę postanowiłem za to pojechać nieco mocniej, wykorzystując chwilę nieuwagi faworytów, na przedostatnim zjeździe zaatakowałem i tym samym ostatnia premia górska 8-ej kategorii - Col du Skarszyn, padła moim łupem ;)

Ogólnie wyjazd bardzo udany, oby częściej w tak licznej grupie.

Obszerna relacja u Piotrka






Trasa - została minimalnie zmodyfikowana.


Dane wyjazdu:
117.80 km 0.00 km teren
04:10 h 28.27 km/h:
Maks. pr.:62.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:163 ( 77%)
Podjazdy:1201 m
Kalorie: kcal
Rower:Battaglin

Góry Sowie po raz pierwszy + Przełęcz Tąpadła

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 2

Dziś super pogoda i postanowiłem upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i odwiedzić po raz pierwszy w tym roku na rowerze Góry Sowie oraz przejechać się wspólnie z kolegami, którzy planowali potrenować na Przełęczy Tąpadła. Skorzystałem z tego, iż Sylwia jechała dziś do Wałbrzycha i poprosiłem ją o podwiezienie gdzieś za Świdnicę. Niestety wyjazd się trochę opóźnił, później jeszcze sporo czasu minęło zanim popakowałem niemały ekwipunek do kieszonek i mogłem ruszać.

Po nieco ponad dwudziestu km miał się zacząć podjazd pod Przełęcz Walimską. Tu postanowiłem sobie urządzić małą czasówkę górską, choć nie na sto procent, bo liczyłem, że jeszcze załapię się na interwały z chłopakami na Tąpadła.

I tak dystans 9,5 km, przewyższenie ok. 385 metrów - średnie nachylenie 4,1% pokonałem w 31:12. Co prawda wyszło mi 9,6, ale pewnie było trochę zygzaków a z mapą się kłócił nie będę. Daje to średnią 18,27 km/h.
Jechałem w tętnie ok 183-184 średnio czyli jakieś 87-88% HR MAX, był pewien zapas. Do pierwszego checkpointu na 4km - czas 10:57 - średnia 21,92 kh/h, przy czym pierwsza część była mniej stroma - nachylenie jakieś 2-3%, pozostałe 5,5 km przejechałem więc w tempie 16,3 km/h, przy czym tempo na kostce spadało o jakieś 2-3km/h. Muszę powtórzyć tą czasówkę za jakiś czas i sprawdzić postępy :)
Profil trasy:



Trochę pobłądziłem jeszcze w Dzierżoniowie i w efekcie spóźniłem się na interwały na Tąpadła :( chłopaki zjechali już na dół do wodopoju, ale na szczęście byli na tyle uprzejmi i zaczekali na mnie dzięki czemu nie musiałem sam wracać do domu. Dzięki Panowie !!!!

Chciałem sobie zrobić interwały na ostatnim podjeździe, ale ledwo się zaczął już się skończył :D więc interwały były ale krótkie :)

Na koniec profil trasy i kila fotek



Przełęcz Walimska



Trochę śniegu tylko na poboczach, na drodze idealne warunki.


Rozmowa na szczycie ;)


Tomek i Piotrek w drodze powrotnej



Peleton w drodze powrotnej


Ekipa już w okolicach Wrocławia, na trochę pechowej krzyżówce, od lewej: Piotrek (suchy), Paweł (g0re), Artur (marathonrider), Artur (Castor Troy), Tomek (Platon), Piotrek (Cukier).


Dzięki za wyjazd i do zobaczenia jutro !!!

Dane wyjazdu:
7.40 km 0.00 km teren
00:25 h 17.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Słonecznie, do pracy

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 0

Pogoda super, ale rano, bez rękawiczek, ręce zmarzły. Weekend zapowiada się rowerowo, w niedzielę szosowa inauguracja sezonu we Wrocławiu :)
Kategoria Praca / Miasto


Dane wyjazdu:
38.20 km 0.00 km teren
01:54 h 20.11 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rekreacyjnie, na raty

Czwartek, 15 marca 2012 · dodano: 15.03.2012 | Komentarze 0

Dziś pracowałem z domu, ale praca i tak popsuła nieco plany. Miałem o 16 wyjść z domu, pojechać pierwszą czasówkę, a później rekreacyjnie pojeździć z bratem. Niestety okazało się, iż o 16 muszę być pod komputerem. Postanowiłem więc podzielić sobie dzisiejszą jazdę na 2 etapy. Najpierw wyszedłem przed 15 na 9,6 km czasówkę. Niestety w trakcie mikrorozgrzewki okazało się, że zgubiłem bidon, a że nie zdążyłem się napić w domu, musiałem pierwszy w tym sezonie ITT odpuścić. Wracając do domu znalazłem bidon na Moście Oławskim, bez napoju, zgnieciony przez samochód, ale o dziwo chyba nie pękł i może jeszcze posłuży :)

No trudno, trochę się zawiodłem, że z planów nici, czas i tak byłby słaby, czułem się nierozgrzany itd, ale miałbym co później poprawiać :)

Po 15 km byłem więc w domu. O 17 przyjechał Przemek, ale niestety posiedzenie przed kompem i na telefonie mocno się przeciągało :/ Przemek napompował sobie w międzyczasie koła, przyszli jeszcze akwizytorzy chyba z Internetii i nie wiem kto jeszcze i co jeszcze się wydarzyło... siedząc od 17 w kasku na głowie ;) myślałem, że nie wyjdę. W końcu 17:25 udało się i ruszyliśmy zdobywać Mt. Wysoką. Dojechaliśmy na mostek w Komorowicach i z powrotem. Niestety powrót już po ciemku, ale przynajmniej wpadły kolejne punkty w klasyfikacji górskiej ;) - Wysoka od Północy i Południa :)

Dane wyjazdu:
12.40 km 0.00 km teren
00:38 h 19.58 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca + pętelka przed

Środa, 14 marca 2012 · dodano: 14.03.2012 | Komentarze 0

Po wypoczynkowej niedzieli i poniedziałku, wczoraj bezpośrednio z urlopu dotarłem do pracy autem , a dziś znowu rowerem. Dodatkowo przed pracą mała pętelka - przez Most Oławski i Niskie Łąki. Trochę za ciepło było mi dziś w zimowej bluzie, która swoją drogą przez całą zimę bardzo dobrze się sprawowała.
Kategoria Praca / Miasto