Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi merxin z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 29540.00 kilometrów w tym 890.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.29 km/h
Więcej o mnie.

2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl

Kalendarz Rowerowy 2013

? ?
? ?
? ?
? ?
? ?
? ?

Kraje w których odbyłem wycieczki rowerowe:

>10000km
Polska
1000-10000km
Chiny Czechy
100-1000km
Irlandia
Szwajcaria Włochy
10-100km
Finlandia Holandia
Maroko Słowacja
Austria Meksyk
Tanzania Peru

Zdobyte Podjazdy

...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy merxin.bikestats.pl free counters
Free counters
Dane wyjazdu:
59.40 km 0.00 km teren
02:21 h 25.28 km/h:
Maks. pr.:45.50 km/h
Temperatura:1.0
HR max:193 ( 92%)
HR avg:162 ( 77%)
Podjazdy:350 m
Kalorie: kcal

Pierwsze Hopy za Płoty

Piątek, 8 lutego 2013 · dodano: 08.02.2013 | Komentarze 2

Po tryptyku wałowym przyszła pora na jakąś odmianę. Stwierdziłem, że jeśli uda mi się wyjść z pracy na tyle wcześnie, żeby za widnego wrócić to odwiedzę Wzgórza Trzebnickie. Wały i ścieżki rowerowe mają tą zaletę, że można po nich nawet po ciemku jeździć bez ryzyka kolizji z autem. Po drogach, mimo lampek, odblasków na dłuższą metę wolę jednak nie ryzykować jazdy w ciemnościach. Po porannej siłowni nogi zmęczone wyraźnie, co czuć było szczególnie na podjazdach, ale nie było jakiejś tragedii, dodatkowo tętno jakieś niskie, ale możliwe, że to efekt zmęczenia. Trochę chłodno dzisiaj, a w okolicach Pasikurowic drogi wilgotne, ale za to wiatr nie był zbyt dokuczliwy. Na podjazdach kilka mocniejszych akcentów. Generalnie widzę pewne symptomy wzrostu formy, a z tego tygodnia jestem zadowolony, udało się sporo pojeździć po dworze, jak i poćwiczyć na siłowni. Niedziela relaks, a jutro jeśli wstanę wystarczająco wcześnie to może uda się pokręcić parę lekkich km.

Trasa + kawałek rozjazdu po mieście:




Komentarze
merxin
| 16:03 sobota, 9 lutego 2013 | linkuj Hej Krzysiek, tak właśnie myślałem, że może Cię spotkam po drodze :) a po wszystkim nie spodziewałem się, że w sumie się minęliśmy :) jak czas pozwala to trenuję, ale różnie to może być w kolejnych miesiącach, pozdrowienia!!!
chris90accent
| 17:04 piątek, 8 lutego 2013 | linkuj Hej Marcin,

Dziś ok.16.00 jechałem z ojcem do Siedlec (wioska za Pasikurowicami).
Po drodze widziałem kogos kto trenował na trekkingu. Byłem na 80% pewien, ze to Ty :).
Jechałes od Siedlec, minęlismy Cię za zakrętem przy lesie zielonkawym Renault Espace.
Nie pomyliłem się :).

Widzę, ze ostro trenujesz. Bedą tego efekty.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa szyok
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]