Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi merxin z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 29540.00 kilometrów w tym 890.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.29 km/h
Więcej o mnie.

2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl

Kalendarz Rowerowy 2013

? ?
? ?
? ?
? ?
? ?
? ?

Kraje w których odbyłem wycieczki rowerowe:

>10000km
Polska
1000-10000km
Chiny Czechy
100-1000km
Irlandia
Szwajcaria Włochy
10-100km
Finlandia Holandia
Maroko Słowacja
Austria Meksyk
Tanzania Peru

Zdobyte Podjazdy

...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy merxin.bikestats.pl free counters
Free counters
Dane wyjazdu:
57.10 km 20.00 km teren
02:43 h 21.02 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:197 ( 94%)
HR avg:168 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Przez krainę wiecznego błota

Sobota, 17 listopada 2012 · dodano: 18.11.2012 | Komentarze 2

Na miejscu zbiórki stawili się tym razem Artur i Krystian i w trójkę ruszyliśmy w kierunku wschodnim na Blizanowice.

Od początku tempo jak dla mnie było mocne, Artur jechał w trzeciej strefie, ja na kole w okolicach 83% wychodząc ambitnie na zmiany wchodziłem w strefę beztlenową :D ale przyda się takie przetarcie biorąc pod uwagę ostatnie chude (niestety tylko rowerowo;)) miesiące. Po wjeździe do lasu zaczęła się kraina błota. Zawsze jak jeżdżę tą trasą jest błoto (ostatnio). Tym razem kałuże pełne były popękanych kawałków lodu. Krystian prowadzi nas dalej skrótem przez las w kierunku mostu kolejowego.

Artur podczas szarży na jedną z leśnych hopek.





Konstrukcja jest jednak w rozbiórce, co utrudnia nieco przeprawę.


Dalej przy wjeździe na asfalt rozdzielamy się, Krystian rusza w kierunku Jelcza Laskowic,

a my z Arturem w stronę Wrocławia. Osiągnąwszy wystarczający poziom błota na rowerach i strojach możemy spokojnie odpuścić Bajkał, dojeżdżamy asfaltem do wałów, a następnie atakujemy Wyspę Opatowicką.

I ruszamy do domu. Pogoda bardzo dobra do jazdy, trening jak dla mnie mocny.


Komentarze
merxin
| 17:44 niedziela, 18 listopada 2012 | linkuj Dokładnie, zabawa świetna, zwłaszcza porównując do spinningu, trzeba będzie dopóki pogoda będzie pozwalać korzystać z dobrodziejstw świeżego powietrza. Ano przyjechał taki hardkor i dokręcał na zmianach jak szalony :)
marathonrider
| 14:29 niedziela, 18 listopada 2012 | linkuj To jeżeli na kole miałeś 83% to nie trzeba było zmieniać :). Trening sam się robił, a dokładać powinieneś w lasach, gdzie potrzeba więcej sił, aby utrzymać mi koło :P. Na powrocie w Kamieńcu momentami miałem dość jadąc za Tobą ;).
Bardzo udany trening. Dzięki MTB można powiedzieć, że żyję kolejną sobotą. Świetna sprawa, aby dać odpocząć głowie i złapać trochę więcej tlenu. Poza tym ciągnie mnie do błota jak 8śmio latka :D.
Ps. Ten zawodnik CSC ma uda jak Tur %-).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa apust
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]