Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi merxin z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 29540.00 kilometrów w tym 890.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.29 km/h
Więcej o mnie.

2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl

Kalendarz Rowerowy 2013

? ?
? ?
? ?
? ?
? ?
? ?

Kraje w których odbyłem wycieczki rowerowe:

>10000km
Polska
1000-10000km
Chiny Czechy
100-1000km
Irlandia
Szwajcaria Włochy
10-100km
Finlandia Holandia
Maroko Słowacja
Austria Meksyk
Tanzania Peru

Zdobyte Podjazdy

...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy merxin.bikestats.pl free counters
Free counters
Dane wyjazdu:
57.50 km 0.00 km teren
02:05 h 27.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: kcal

Spotkanie na północ od Wrocławia

Wtorek, 25 września 2012 · dodano: 25.09.2012 | Komentarze 4

Planowałem dziś dla odmiany nieco dłużej pojeździć dzisiaj po Wzgórzach Trzebnickich, jednak przeciągał mi się koniec pracy. Ok. 16:50 nareszcie udało się wyjść. Ruszyłem w stronę Pasikurowic, gdzie miała się zebrać całkiem spora ekipa, najpierw spotkałem Pawła, który czekał na światłach w Ramiszowie przy AOW, a gdy po 2-3 cyklach okazało się, że cały czas świeci się czerwone, mimo, że na prostopadłej ulicy samochody stoją, ruszyliśmy. Na miejscu czekał już Piotrek, a po chwili pojawił się Grzesiek ze Zbyszkiem.

Ruszyliśmy w stronę Krzyżanowic. Pierwszy przelot, na początek 35km/h, potem podkręcenie do 40-42km/h jechało mi się na kole Grześka bardzo dobrze, choć już zmiany pewnie bym Grześkowi nie dał :) Jazda na kole jednak dużo daje. Zaraz przed nawrotem spotkaliśmy jadącego z pracy na trekkingu Tomka. Po nawrocie nie dałem już rady, a dokładniej rower, złapać się w peletoniku gdyż prędkość nie rosła stopniowo, tylko przez szybki skok z 25 na 40+, czego mój nie zmieniany od sześciu lat napęd nie był w stanie zdzierżyć i zaczął strzelać, stękać itp. W sumie to i dobrze po biorąc pod uwagę to co się tam działo to po krótkim czasie stękałbym głośniej niż rower :D Rozkręciłem stopniowo prędkość do ponad 40km/h, sam byłem to jednak w stanie utrzymać tylko przez kilkaset metrów, potem zacząłem już wyraźnie tracić prędkość i dystans do chłopaków. Na koniec pojawił się Artur, który podobno jeszcze bardziej rozkręcił imprezę, dalej już jednak jechaliśmy sobie spokojnym tempem z Tomkiem, który na szczęście zdecydował się dotrzymać mi towarzystwa. Dla sprostowania tempo było o wiele bardziej spokojne dla Tomka niż dla mnie, bo jak za dużo zaczynałem gadać to łapała mnie zadyszka :D Powrót do domu – końcówka po ciemku.

Spostrzeżenia:
- dalej ciężko utrzymać wyższą intensywność dłużej niż kilka minut, ale i tak tego nie poprawię przed zimą
- muszę w końcu wymienić napęd w trekkingu skoro zainwestowałem w nowy, to nie po to, żeby się kurzył
- Fajnie było się znowu zobaczyć ze wszystkimi chłopakami :)


Komentarze
merxin
| 13:19 środa, 26 września 2012 | linkuj Artur, powiem Ci, że ekipa zebrała się naprawdę liczna, ale fakt, że przejazd przez miasto nie zachęca, ja z pracy w sumie wylot na Ramiszów mam całkiem niezły, Tomek, na początku jeszcze było trochę jasno i wybrałem w końcu najkrótszą drogę, końcówkę chodnikiem.
Platon
| 10:28 środa, 26 września 2012 | linkuj Nie było problemu z powrotem obwodnicą śródmiejską?
arturswider
| 08:36 środa, 26 września 2012 | linkuj Wpadłbym do Was Marcin na północ ale to ciężka dla mnie sprawa w sezonie (w lato gdy długo jasno), a co dopiero teraz gdy ciemno, o 19:00. Już i tak jadąc na południe trzeba być, o 19:00 we Wrocławiu bo ciemno... Od 17:00 to tylko 2 godzinki - 65/70km max. :/ Koniec sezonu bliziutko... :[
marathonrider
| 19:12 wtorek, 25 września 2012 | linkuj Nic nie rozkręciłem. Najpierw mi ludzie pouciekali jak robiłem rozgrzewkę, a na końcu już nikt nie miał ochoty na igraszki xD. Trening z dzisiaj muszę przełożyć na jutro. Będzie dobrze.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa isiep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]